Nowy rok szkolny to nowe wyzwania zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Wymagania stojące przed uczniami warto jednak czasem skumulować, dzięki czemu w krótkim czasie i przy zastosowaniu nietypowych środków (pomocy dydaktycznych) widoczny będzie satysfakcjonujący wszystkich efekt. I tu należy pomyśleć o integracji międzyprzedmiotowej, która może przyczynić się do nawiązania lepszej współpracy między nauczycielami z różnych przedmiotów oraz uzyskania dwustronnych korzyści.
Quest to coraz bardziej popularna gra terenowa, a zarazem jedna z form aktywnego spędzenia czasu. Mogą w niej wziąć udział pojedyncze osoby lub grupy niezależnie od płci czy zainteresowań, wieku, jak również kondycji fizycznej. Gra ta pozwala poznać w ciekawy i niecodzienny sposób dany rejon lub miejscowość. Ponadto może być świetnym pomysłem na uatrakcyjnienie zajęć w terenie z jednoczesnym wdrażaniem do aktywności fizycznej.
Wychowanie fizyczne to nie tylko ćwiczenie technicznych elementów występujących w grach zespołowych lub sama gra w coś, gimnastyka czy lekkoatletyka, ale również... zabawa!
Start niski to rodzaj startu w biegach sprinterskich stosowany w zawodach lekkoatletycznych. Najważniejszym zadaniem startu niskiego jest nadanie zawodnikowi jak największej prędkości początkowej. Naukę tego elementu możemy uatrakcyjnić, wykorzystując gry i zabawy ruchowe. Proste formy zabawowe sprawdzają się praktycznie w każdej grupie.
W życiu dziecka potrzebny jest balans między treningiem ciała i umysłu, przy czym w obu tych dziedzinach większość aktywności powinna być zarówno wartościowa, jak i przyjemna. Wtedy bowiem motywacja do czynienia postępów jest największa. Taką pożyteczną dla umysłu rozrywkę zdecydowanie stanowi gra w scrabble. To jedna z najpopularniejszych planszówek w historii świata – stworzono do tej pory kilkadziesiąt wersji językowych i sprzedano łącznie około 150 milionów zestawów do gry.
„Jak ja nienawidzę biegać” – te słowa padły ostatnio z ust 14-latki na prowadzonych przeze mnie zajęciach wychowania fizycznego. I wcale nie chodzi o to, że „zmuszałem” uczniów do zaliczenia biegu na 50, 100, 400 czy (o zgrozo!) 1000 m. Nie. To była po prostu luźna rozmowa nastolatków w czasie przerwy między ćwiczeniami, kiedy uczniowie wymieniali się opiniami na temat najbardziej lubianej i najbardziej znienawidzonej formy aktywności fizycznej.
Czasy, kiedy szkoły i kluby sportowe borykały się z brakiem sprzętu sportowego, dawno minęły i mam nadzieję, że nigdy nie powrócą. Bez problemu możemy zakupić nawet bardzo specjalistyczny sprzęt do konkretnej dyscypliny sportowej. Mało tego – możemy analizować skład ciała naszych zawodników, sprawdzić stopień zakwaszenia czy poziom wydolności organizmów naszych podopiecznych.
Jazda na rowerze to doskonały przykład aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Powodów do jazdy na rowerze może być wiele. Coraz częściej wykorzystujemy rower na dojazdy do pracy, szkoły czy na zakupy. Ta aktywność ma wiele korzyści, począwszy od zdrowotnego wpływu na organizm, poprzez poznanie swojej najbliższej okolicy, na kwestiach ekonomicznych kończąc. Tym bardziej, że wokół nas coraz gęściej powstaje infrastruktura zachęcająca do spędzania czasu na rowerze.
O sprawnym ciele marzy każdy człowiek niezależnie od wieku czy płci. Aby jednak takie marzenie się spełniło, a spełnione – trwało przez długi czas – należy regularnie podejmować różnorodne działania ruchowe, cierpliwie i konsekwentnie przeznaczając liczne godziny na wysiłek fizyczny w towarzystwie zmęczenia.
8,95 m – to fenomenalny i nadal aktualny rekord świata w skoku w dal. Ustanowił go 30 sierpnia 1991 roku w Tokio Mike Powell. Skok w dal pojawił się w 708 roku p.n.e. i już w czasach Starożytnych Igrzysk Olimpijskich był drugą z konkurencji pentatlonu. Podczas pierwszych Nowożytnych Igrzysk Olimpijskich (w 1896 r.) rozegrano skok w dal, jednak była to konkurencja tylko dla mężczyzn. Kobiety mogły skakać w dal podczas Igrzysk dopiero od 1948 roku. Przez lata technika skoku w dal bardzo się zmieniała. Na przykład początkowo skakano z ciężarkami. Skakano też z miejsca.