W obecnych czasach kultury informacyjnej, gospodarki opartej na wiedzy, intelektualizacja wychowania fizycznego jest po prostu koniecznością. Uczeń dysponuje coraz większą wiedzą w dziedzinie kultury fizycznej, ponieważ funkcjonuje w świecie mediów. Szeroki dostęp do informacji podawanej w przystępny sposób powoduje, że współczesny uczeń przychodzi do szkoły z wiedzą, a nie po wiedzę. Bardzo często potrzebuje korekcji zasobów, które ma, szuka potwierdzenia informacji u nauczyciela (autorytetu w tej dziedzinie) i potrzebuje przewodnika po informacyjnym chaosie, z którym ma do czynienia w środkach masowego przekazu, np. w Internecie.
Przekaz informacji podczas lekcji wychowania fizycznego jest problematyczną kwestią wynikającą ze specyfiki zajęć. Wiele osób ma z tym kłopot. Nauczyciele pracują w uporczywym hałasie stwarzanym zarówno przez ćwiczących, jak i przez czynniki zewnętrzne. Skupienie uwagi i posługiwanie się głosem jest utrudnione również ze względu na dużą przestrzeń, którą trzeba zarządzać. Dlatego też bardzo często komunikowanie się z uczniami polega na wydawaniu stosownych komend – trochę jak w wojsku. Jednakże nauczyciel wychowania fizycznego nie może być tylko pokrzykującym „kapralem z gwizdkiem” powinien starać się dialogować z uczniami, znaleźć czas, by wyjaśniać, tłumaczyć, przekazywać wiedzę nie tylko w sposób epizodyczny i nie tylko dotyczącą terminologii sportowej czy bezpieczeństwa. Uczeń musi świadomie uczestniczyć w zajęciach, musi przede wszystkim rozumieć cel ćwiczeń i zadań ruchowych.
[ . . . ]