Ideą stosowania takich przerw jest wyrwanie ucznia ze stagnacji, gdy dostrzegasz, że jego energia się wyczerpuje, a koncentracja uwagi (focus) zostaje powoli zastępowana marzeniami o kolejnych wakacjach. Dla Ciebie – nauczyciela – to znak, że nadszedł czas na wprowadzenie bodźca, który pozwoli uczniom na „naładowanie akumulatorów” przed kolejnym etapem pracy. Na wychowaniu fizycznym może to być zmiana wymagającego dużej koncentracji ćwiczenia na krótką, pobudzającą zabawę w berka, która dostarczy uczniom pozytywny ładunek emocjonalny. A nawet zupełnie przeciwnie, wprowadzenie momentu całkowitego wyciszenia np. w postaci krótkiego elementu z pogranicza mindfulness. Jak widzisz, dobór odpowiedniej przerwy śródlekcyjnej nie musi ograniczać się do czasu na napicie się wody czy skorzystania z toalety. Może to być również wymagająca i w pełni zorganizowana część zajęć, która jednak będzie cechowała się zupełnie innym charakterem stosowanych obciążeń.
Wróćmy do przerw śródlekcyjnych stosowanych w przypadku zajęć realizowanych w sposób statyczny – uczniowie siedzą w ławkach (swoją drogą, proszę, abyś przemyślał ustawienie ich w alternatywny, lepszy dla uczniów sposób, np. w kształcie podkowy albo okręgu).
[ . . . ]