W sumie artystka spędziła w tej pozycji aż 786 godzin. Już po kilku dniach od rozpoczęcia występu jej organizm był wyczerpany. Aby móc kontynuować projekt, korzystała codziennie z intensywnych zabiegów regeneracyjnych oraz masaży. Mimo to, po zakończeniu performansu stan jej zdrowia uległ poważnemu pogorszeniu – doszło do trwałych zmian w kręgosłupie oraz zaburzeń funkcjonowania wielu narządów i układów wewnętrznych.
Warto wiedzieć, że siedzący tryb życia dziś uznawany jest za bardziej niebezpieczny niż palenie tytoniu czy spożywanie alkoholu!