Z ostatniego globalnego badania, które w lutym 2016 r. opublikowali eksperci z Brien Holden Vision Institute przy Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney, wynika, iż do 2050 r. połowa ludzi na świecie będzie krótkowidzami, a krótkowzroczność stanie się główną przyczyną utraty widzenia. 10 proc. światowej populacji będzie zagrożona ślepotą z powodu bardzo dużej krótkowzroczności – minus 5 dioptrii i więcej.
U dzieci, które spędzały więcej czasu na świeżym powietrzu – i w związku z tym ich ekspozycja na światło dzienne była większa – oko rosło wolniej. W analizie uwzględniono: wiek, płeć, wyjściową długość gałki ocznej, występowanie krótkowzroczności u rodziców oraz aktywność fizyczną. Dzieci mające mniejszy kontakt ze światłem dziennym miały dłuższe gałki oczne i większe ryzyko krótkowzroczności. U dzieci mających mniejszy kontakt ze światłem dziennym gałka oczna rośnie szybciej, dlatego krótkowzroczność szybciej postępuje.