Poziom świadomości żywieniowej społeczeństwa rośnie, staramy się zwracać uwagę na to, co ląduje na talerzach naszych i naszych najbliższych. Wydawać by się mogło – cudownie – jednak czy na pewno? Przemysł suplementacyjny to ogromny biznes, a części firm wcale nie zależy na poprawie naszego stanu zdrowia, a jedynie na zwiększeniu sprzedaży i zysków. Jak odróżnić produkty godne uwagi od bezwartościowych „świecidełek” w kolorowych opakowaniach okraszonych odpowiednią kampanią marketingową? W cyklu tekstów „Suplementy prozdrowotne – hit czy kit?” mam nadzieję przybliżyć wam najpopularniejsze z obu kategorii.