Żyjemy w świecie, w którym podejmowanie racjonalnych wyborów zostało wyparte przez kuszące „drogi na skróty”. Ilekroć jest to tylko możliwe – pomijamy zdroworozsądkowe analizowanie sytuacji i włączamy ekonomiczny tryb autopilota.

A zatem codzienność zmusza nas do mentalnego chodzenia na skróty. Podejmujemy tyle decyzji, że nie jesteśmy w stanie poświęcić każdemu wyborowi czasu na logiczną analizę i merytoryczną interpretację. To fakt. Z faktami nie ma sensu walczyć, lepiej wykorzystać je na swoją korzyść. Od wieków mawia się, że jeśli nie możesz z kimś wygrać, powinieneś zawrzeć z nim sojusz, prawda? Nie inaczej jest w tym przypadku. Jeżeli nie chcesz być podatny na manipulacje i chciałbyś prawidłowo szacować, co powinno, może, albo nie powinno się wydarzyć, nie masz wyboru – musisz oswoić rachunek prawdopodobieństwa. W tym artykule chciałbym namówić Cię także do wypracowania nawyku jego stosowania u Twoich uczniów.