W crossficie ćwiczy się równocześnie podnoszenie ciężarów, gimnastykę, sprawność atletyczną, a także wytrzymałość i siłę mięśni. Plan treningowy stworzony przez Grega Glassmana początkowo służył do szkolenia policjantów, potem został wdrożony do treningu strażaków, marines i innych żołnierzy amerykańskich.
Popularność crossfitu jest na tyle duża, że jak grzyby po deszczu wyrastają tzw. boksy, czyli specjalne miejsca, w których można ćwiczyć. W standardowej siłowni nie wykonamy wszystkich ćwiczeń związanych z crossfitem, stąd właśnie specjalnie zaprojektowane boksy.
HISTORIA Z WŁASNEGO PODWÓRKA
Zawsze szerokim łukiem omijałem siłownię. Powtarzałem sobie, że to nie dla mnie. Wyizolowane ćwiczenia, wielkie i ciężkie hantle – to nie była moja droga. O crossficie powiedział mi znajomy, który uprawia ten sport, a o swoich treningach opowiada w mediach społecznościowych. Zainspirowany jednym z wywiadów postanowiłem, że spróbuję swoich sił w jednym z boksów w Poznaniu. Rozpocząłem cykl zajęć wprowadzających „on ramp”. Założyłem, że crossfit będzie uzupełnieniem siłowym dla mojego treningu biegowego. Już po pierwszych zajęciach wiedziałem, że dobrze trafiłem. Dynamiczny trening, megawysiłek i duże zmęczenie – to moje wrażenia po pierwszym treningu.
[ . . . ]