Zajęcia wychowania fizycznego trudno porównać z uprawianiem sportu wyczynowego czy systematycznymi treningami na siłowni. Często jednak, nawet umiarkowanemu wysiłkowi fizycznemu towarzyszy późniejszy ból, szczególnie jeśli na zajęciach był sprawdzian wytrzymałościowy w biegach lub trening mięśni brzucha. Temat dyskomfortu fizycznego po takiej lekcji trudno przemilczeć, ale można zapoznać się z przeciwnikiem, by szybko się z nim uporać.
ZAKWASY TO NIE ZAKWASY?
Zacznijmy od początku. Używanie nazwy zakwasy wywodzi się z błędnego założenia, które wynika z wcześniejszych przekonań. Do lat 80. XX w. uważano bowiem, że specyficzny ból występujący do kilku dni po intensywnej aktywności fizycznej, spowodowany jest przez zalegający w mięśniach kwas mlekowy. Dziś wiemy, że faktycznie związek ten jest efektem beztlenowego metabolizmu oraz że jest drażniący dla mięśni i powoduje ból podczas wykonywania ćwiczeń. Kwas mlekowy jest jednak prawie natychmiast usuwany z mięśni przez przepływającą krew. Bolesność, a właściwie napięcie, może występować do 2 godzin po wysiłku. Co boli później?
[ . . . ]