Wraz z minionym 2016 rokiem odeszły w niepamięć niektóre produkty, jakimi raczyliśmy podniebienia przez ostatnie 12 miesięcy. Na przykład chipsy z jarmużu nie będą już modną przekąską, która zastępowała te ziemniaczane. Podobnie nie będzie to główny składnik koktajli (teraz prym będą wiodły wodorosty), których popularność w 2017 roku znacznie zmaleje na rzecz zup. Latem natomiast nie będziemy jeść lodów tradycyjnych, które dotychczas cieszyły się ogromnym popytem ze względu na relatywnie zdrowy skład – nadchodzi rok lodów tajskich, zachwycających charakterystycznym wyglądem i sposobem przygotowania. Ponadto na najbliższe miesiące powinniśmy zapomnieć o przetworzonych produktach mięsnych, a także między innymi o mące z orzechów, makaronie ze zbóż (nawet tym pełnoziarnistym) czy witaminizowanych wodach przeznaczonych głównie do spożycia przez osoby aktywne fizycznie. Wszystkie te produkty mają już swoich następców. Do tego prognozuje się spadek popularności jedzenia podawanego w food truckach i sprzedawanego „na ulicy” (ang. street food), głównie na rzecz posiłków przygotowywanych w domowym zaciszu.
[ . . . ]